poniedziałek, 26 maja 2014

Zbyt mało czasu na wszystko.

Cześć, ostatni post był chyba ze sto lat temu, ale jak już mam troche wolnego czasu to przeznaczam go na spędzenie z psami a nie na komputer. Mam nadzieję, że nikt nie czuje się urażony z tego powodu ;) Hmm, w skrócie? W miare możliwości biegamy dużo i już są pomysły na kolejne filmy, ale do niektórych pomysłów przydałby sie konkretny sprzęt, ale coś i tak pewnie wykombinuje. Dlaczego nic nie pisze i nie dodaje kolejnych filmów? Ogrom pracy, studia- sesja a co za tym idzie dużo projektów, niestety to nie ekonomia, tutaj sama wiedza nie wystarczy, trzeba poświęcić jeszcze czas na te nieszczęsne projekty...

Ale jednak, troche tu, troche tam i coś skleciłem, myśle, że warto zerknąć, choćby po to by się troche pośmiać ;)


Pozdrawiam!!

wtorek, 29 kwietnia 2014

W końcu.

Witam, kolejny problem już za mną! Wiadomo jak u nas w kraju ciężko o zadbany samochód, po obejrzeniu niejednego egzemplarza zacząłem powoli wątpić, ze w ogóle coś kupię ale po paru tygodniach poszukiwań, udało się!. Teraz możemy cieszyć się nowym samochodem, a co najważniejsze psiaki  mają ogrom miejsca i wygody a przecież w końcu z ich powodu zmieniałem samochód.

Zamieszczam link do kolejnego filmiku jaka była pierwsza reakcja psiaków na autko.


Oceńcie sami czy im sie podoba ;)
Pozdrawiam!

niedziela, 27 kwietnia 2014

Nietypowa sytuacja, która dała wiele do myslenia....

Witam, wczoraj stanowczo stwierdziłem. że naprawde jest bardzo ciężko pogodzić pasję ze studiami. W ciągu tygodnia po pracy czas zabierają różne projekty a jak już przychodzi weekend to od rana do wieczora na uczelni. Czasem ma sie tego wszystkiego dość. Jednak po powrocie ze studiów, wieczorem, już wracając do domu, zauważyłem karetke i radiowóz pod klatką. Wsiadając do windy bardzo sie zdziwiłem. Wszedzię krew, na drzwiach, na lustrze na przyciskach na scianie... Nie wiedziałem co się tutaj wydarzyło, jak później wynikło z relacji mieszkańców tej klatki dwóch chłopaków zaatakowało nożem mężczyznę w windzie tuż przed tym jak zjeżdzałem nią w dół, rannego mężczyznę jeszcze przy mnie zabierała karetka. Jak wynikało z przypuszczeń Ci którzy się tego dopuścili to niezbyt doborowe towarzystwo, mianowicie alkohol i uzywki są tam na porzadku dziennym w hurtowych ilościach. 
Cała ta sytuacja dała mi wiele do myślenia. Może i nie mam zbyt wiele wolnego czasu dla siebie, a jak już bym chwile miał to i tak chcę tą chwilę poświęcić psom, ale przynajmniej dzięki temu nigdy mnie nie ciągnęło ani nie ciągnie do tego typu rzeczy jak alkohol czy też jakieś używki, po prostu twierdze, że jest mi to niepotrzebne. Baardzo wczoraj doceniłem fakt, że jestem ponad tym wszystkim. Chlać bez opamiętania, czy zażywać cokolwiek to potrafi każdy, ale mieć na tyle pozytywne i absorbujące zainteresowania żeby tego nie potrzebować do szczęścia to już jak dla mnie jest sztuka.

Dzisiejszy post "troche" odbiega od tematu ale myślę, że jest na tyle wartościowy by zobaczyć, że warto mieć pasję, ale taką która stanie się naszym stylem życia, i która zdecydowanie dostarczy nam wystarczająco dużo emocji i szczęścią.

Pozdrawiam Darek.

niedziela, 20 kwietnia 2014

Wesołyych Świąt!

Wesołyych Świąt!! Podczas świąt uśmiech i dobry humor są bardzo ważne, więc podsyłam 2 zdjęcia dla poprawy nastroju!

 Lewitujący Bishi!
Alex Speedy Gonzalez!

Wesołych raz jeszcze!

wtorek, 8 kwietnia 2014

W końcu! Nowy filmik!

Witam, wczoraj dodałem już obiecany filmik. Pomimo, że zrobiony był już kilka dni wcześniej to dopiero wczoraj miałem chwile by wrzucić! Zapraszam do oglądania bo naprawde warto!

Pozdrawiam!


wtorek, 18 marca 2014

Wszystko i nic.

Witam, ostatnimi czasy ciężko trafić z pogodą jak już sobie ustale trening to kolejnego dnia okazuje się, że jest nawet po 15 stopni. Jak tak ma być to ja w lipcu chce śnieg. Do tego podczas ostatniego biegania nie wiedzieć czemu bo nie pierwszy raz biegałem w deszczu dopadło mnie przeziębienie, 40-sto stopniowa gorączka, kaszel, ból gardła, bóle mieśni oraz ogólne osłabienie jak to zawsze bywa podczas grypy, do tego niestrawności dzięki koledze który poczęstował mnie w tym samym dniu swoimi "specjałami"... ;) Ale dzień tragedii i już w zasadzie w porządku. Miesiąc biegania minął i wszystko idzie w dobrym kierunku. Muszę przyznać, że faktyczną przyjemność zacząłem czerpać dopiero w ostatnim tygodniu, jakoś wpada to w rutyne i po prostu coraz bardziej czerpie z tego wyłącznie przyjemność. Oczywiście co do filmów, to trwają prace nad kolejnym, lecz ze względów na pozytywne, lecz absorbujące i czasochłonne zmiany w życiu osobistym wieczorami jednak mam troche mniej czasu na tworzenie filmów.
Niebawem, w miare możliwości postaram dodać się kolejny filmik.

Pozdrawiam! 

wtorek, 11 marca 2014

Dallas Seavey ponownie zwycięża w Iditarod!

Witam, po codziennym śledzeniu zmagań uczestników Iditarod, Dallas Seavey dotarł jako pierwszy do Nome. To już jego drugie zwycięstwo w tym wyścigu, pierwszy raz wygrał w 2012 roku. Dotarł do mety z zaledwie 7 psami. Podziwiam oraz gratuluję i oczywiście zazdroszcze możliwości przeżycia tak niezwykłej przygody. Oto jego piękny filmik dotyczący Iditarod.

Co do biegania, stwierdzam, że naprawdę warto ustanawiać sobie cele. Minął 3 tydzień i nie mam większych problemów z przebiegnięciem dystansu, nie licząc, praktycznie braku możliwości swobodnego pobiegania w weekendy ze względu na studia. Co ważniejsze, każdy kolejny udany tydzień pod względem biegania daje motywacje na kolejny, super sprawa, polecam.