wtorek, 18 marca 2014

Wszystko i nic.

Witam, ostatnimi czasy ciężko trafić z pogodą jak już sobie ustale trening to kolejnego dnia okazuje się, że jest nawet po 15 stopni. Jak tak ma być to ja w lipcu chce śnieg. Do tego podczas ostatniego biegania nie wiedzieć czemu bo nie pierwszy raz biegałem w deszczu dopadło mnie przeziębienie, 40-sto stopniowa gorączka, kaszel, ból gardła, bóle mieśni oraz ogólne osłabienie jak to zawsze bywa podczas grypy, do tego niestrawności dzięki koledze który poczęstował mnie w tym samym dniu swoimi "specjałami"... ;) Ale dzień tragedii i już w zasadzie w porządku. Miesiąc biegania minął i wszystko idzie w dobrym kierunku. Muszę przyznać, że faktyczną przyjemność zacząłem czerpać dopiero w ostatnim tygodniu, jakoś wpada to w rutyne i po prostu coraz bardziej czerpie z tego wyłącznie przyjemność. Oczywiście co do filmów, to trwają prace nad kolejnym, lecz ze względów na pozytywne, lecz absorbujące i czasochłonne zmiany w życiu osobistym wieczorami jednak mam troche mniej czasu na tworzenie filmów.
Niebawem, w miare możliwości postaram dodać się kolejny filmik.

Pozdrawiam! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz