niedziela, 27 kwietnia 2014

Nietypowa sytuacja, która dała wiele do myslenia....

Witam, wczoraj stanowczo stwierdziłem. że naprawde jest bardzo ciężko pogodzić pasję ze studiami. W ciągu tygodnia po pracy czas zabierają różne projekty a jak już przychodzi weekend to od rana do wieczora na uczelni. Czasem ma sie tego wszystkiego dość. Jednak po powrocie ze studiów, wieczorem, już wracając do domu, zauważyłem karetke i radiowóz pod klatką. Wsiadając do windy bardzo sie zdziwiłem. Wszedzię krew, na drzwiach, na lustrze na przyciskach na scianie... Nie wiedziałem co się tutaj wydarzyło, jak później wynikło z relacji mieszkańców tej klatki dwóch chłopaków zaatakowało nożem mężczyznę w windzie tuż przed tym jak zjeżdzałem nią w dół, rannego mężczyznę jeszcze przy mnie zabierała karetka. Jak wynikało z przypuszczeń Ci którzy się tego dopuścili to niezbyt doborowe towarzystwo, mianowicie alkohol i uzywki są tam na porzadku dziennym w hurtowych ilościach. 
Cała ta sytuacja dała mi wiele do myślenia. Może i nie mam zbyt wiele wolnego czasu dla siebie, a jak już bym chwile miał to i tak chcę tą chwilę poświęcić psom, ale przynajmniej dzięki temu nigdy mnie nie ciągnęło ani nie ciągnie do tego typu rzeczy jak alkohol czy też jakieś używki, po prostu twierdze, że jest mi to niepotrzebne. Baardzo wczoraj doceniłem fakt, że jestem ponad tym wszystkim. Chlać bez opamiętania, czy zażywać cokolwiek to potrafi każdy, ale mieć na tyle pozytywne i absorbujące zainteresowania żeby tego nie potrzebować do szczęścia to już jak dla mnie jest sztuka.

Dzisiejszy post "troche" odbiega od tematu ale myślę, że jest na tyle wartościowy by zobaczyć, że warto mieć pasję, ale taką która stanie się naszym stylem życia, i która zdecydowanie dostarczy nam wystarczająco dużo emocji i szczęścią.

Pozdrawiam Darek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz